Wiem, że w tym wypadku chodzi o prawdziwe ludzkie tragedie, ale trudno mi było się powstrzymać od palnięcia w czoło, gdy dzisiaj u lekarza przeczytałem ulotkę, gdzie, parafrazując, było coś o programie wsparcia osób u których nie powiódł się plan reprodukcji.
@c6682574 Życzę miłej lektury :)
Chociaż to są dość różne powieści - "Pożar" napisałem jako debiut (chociaż ukazał się jako drugi) jest gorszy warsztatowo, ale... lubię go bardziej niż "Świt". Ma wg mnie ciekawszy świat i bohaterów. "Świt" napisałem już wiedząc lepiej o pisaniu, więc strukturalnie/warsztatowo wyszedł mi moim zdaniem dużo lepszy, ale... Zacząłem go pisać jako jangadalta i wydaje mi się, że coś z tego w tekście zostało.
@f5f361bc No nie? Strasznie mi się podoba. Niczego nie ujmując autorce ilustracji do "Pożaru" oraz autora okładki do "Świtu", ta mi ię osobiście bardziej podoba. Autorką jest pani Joanna Halerz.
@481ece9a Rozsądnie napisane. Wiesz, ja raczej mając znajomego Murzyna bym nie mówił o nim "mój znajomy Murzyn", tylko "Wojtek" i bym mówił do niego "Wojtku" - tak samo jak mając znajomego blondyna nie mówię do niego "blondynie".
Nawet niespecjalnie często używam tego słowa, bo zwykle jest mi niepotrzebne.
@e25abb41 wspanialy.eu ma więcej aktywnych niż mastodon.pl i mstodon.com.pl? Patrząc na liczbę statusów, to nawet ma sens - ale to by znaczyło, że n mastodon.com.pl spora część statusów to musi być produkcja botów...
@f5673953 W ogóle nie rozumiem tych ludzi, którzy potrafią wziąć samochód i pojechać do sklepu po parę rzeczy - gdy na dworze piękna pogoda, a sklep dziesięć minut leniwego spacerku od domu.
Witajcie w smutnym świecie, w którym #FediRośnieWSiłę ale jakby na odwrót! Czyli post z statystykami z serwera #101010pl i nie tylko.
Na początek tradycyjne zastrzeżenia - nie należy przesadnie ufać tym statystykom. Dokumentacja jest niejasna, a admini podnosili już, że coś im się w nich nie zgadza. Do tego każdy serwer ma statsy z nieco innej godziny.
Na początek dziesiony, znane też jako 3x10 albo 42. Dane w formacie dzisiaj (tydzień temu)
Statusów: 5734 (6480)
Loginów: 631 (689)
Rejestracji: 22 (16)
aktywnych użytkowników: 91
Spory spadek. Tysiąc mniej statusów i 60 mniej loginów.
POL.SOCIAL:
Statusów: 4609 (4615)
Loginów: 479 (507)
Rejestracji: 26 (46)
aktywnych użytkowników: 81
Ho ho. Loginy i statusy to jedno, ale spójrzcie na liczbę użytkowników, którzy wrzucili w poprzednim tygodniu chociaż jeden status. Prawie nas dogonili.
30 mniej użytkownków, statusów porównywalnie dużo jak poprzednio.
MASTODON.PL
Statusów: 320 (394)
Loginów: 65 (67)
Rejestracji: 0 (4)
MASTODON.COM.PL:
Statusów: 656 (708)
Loginów: 72 (78)
Rejestracji: 19 (19)
LEWACKI.SPACE:
Statusów: 91 (181)
Loginów: 74 (76)
Rejestracji: 2 (6)
Dane są tutaj z soboty, a nie z dzisiaj. Nie chce mi się czekać, aż się zaktualizują. Nie są porównywalne z poprzednim tygodnem. Co tam się u diabła stało, że tak spadło?
WSPANIALY.EU:
Statusów: 536 (588)
Loginów: 40 (38)
Rejestracji: 1 (3)
Tak więc... spadki, spadki, ale tego się można było spodziewać, bo zawsze jak się coś w ćwierkaczu spsuje, mamy wzrost i zaraz potem spadek. Tak czy inaczej, #FediwersumFTW !
Z innych wiadomości - włączam firefoksa, coś cholernie muli. Piszęna ślepo, tekst pojawi się po paru sekundach. Aha! No wiadomo co się stało. Odpalam top. Czekam parę sekund. Jest. Btrfs coś tam muli. Dobrze, że nie jest jak kiedyś, że system mi zamierał na dziesiątki minut. Teraz przynajmniej reaguje, tyle że z piętnastosekundowym opóźnieniem.
@481ece9a Ae co ja zrobię, jak w środku trawnika kret zrobił kopiec z wygrbanym kamieniem, albo roka mi zrzuci jakąś pułapkę prosto w łany pięciornika gęsiego..
A właśnie, a propos. Da się zwalczć bluszczyka kurdybanka bez herbicydów?
Iii rozwaliłem wczoraj do końca kosiarkę. Mała być kupiona niby tylko na pięć sezonów, wytrzymałą znacznie dłużej, więc jestem poniekąd zadowolony.. Ale ii tak mnie wnerwia, że idzie o taki pierdoły typu tu się coś urwało, tam zgubiła się śrubka, której nie mam jak zastąpić, tu pękła obudowa, tam koło się nie obraca, bo nie... A silnik gracko działa.
@c7844991 O rany to chyba pierwsza piosenka po hebrajsku którą słyszałem, nie licząc polskiego Tm 22,3 (ale nie wem, czy on śpiewali psalm po hebrajsku)
@481ece9a Your interpretation is possible, but it does not mean it is correct; note that one of the most robust results in happiness research is that religious folks are more happy. The possible interpretations are that either deep religious beliefs provide a framework which gives your life meaning; OR that religious people are less educated, more conservative and hence they are ashamed to report mental health reports; or we could create more ad-hoc explanations. In similar manner you could explain away every such finding.
Similarly, you could argue that scales 0-10 are incomparable across the cultures; that questionnaire-based survey like this are inherently subjective and hence invalid; that sample based on adolescents is wrong, since 15years old in Poland and in India might be on different development stage.
But still, I would say that in that in this particular report the findings are reported accurately. Maybe I should be more careful in quoting, giving caveats that this is conclusion related to this particular dataset only and one should be careful before trying to generalize it.
@c7844991 Kiedyś jakiś rowerzysta mnie zrypał, bym zszedł z ścieżki rowerowej. Wic polegał na tym, że to była ścieżk współdzielona, z wyraźnym znakiem pokazujący brak uprzywilejowania rowerów... Ależ się wtedy zeźliłem.
Cytat z Daniela Immerwahra w całości jest taki (po angielsku) :
"Certainly, the part closest to my area of expertise raises questions. In arguing that people hate hierarchies, Graeber and Wengrow twice assert that settlers in the colonial Americas who’d been “captured or adopted” by Indigenous societies “almost invariably” chose to stay with them. By contrast, Indigenous people taken into European societies “almost invariably did just the opposite: either escaping at the earliest opportunity, or—having tried their best to adjust, and ultimately failed—returning to indigenous society to live out their last days.”
Big if true, as they say, but the claim is ballistically false, and the sole scholarly authority that Graeber and Wengrow cite—a 1977 dissertation—actually argues the opposite. “Persons of all races and cultural backgrounds reacted to captivity in much the same way” is its thesis; generally, young children assimilated into their new culture and older captives didn’t. Many captured settlers returned, including the frontiersman Daniel Boone, the Puritan minister John Williams, and the author Mary Rowlandson. And there’s a long history of Native people attending settler schools, befriending or marrying whites, and adopting European religious practices. Such choices were surely shaped by colonialism, but to deny they were ever made is absurd. "
https://www.thenation.com/article/society/graeber-wengrow-dawn-of-everything/
@9abd91e9 O MATKO Ile ja nad Tym spędziłem godzin... Potem graliśmy wspólnie z ojcem, by podbić wreszcie wszystko, co się dało. Jedna z lepszych gier na Amigę
@a4cff385 Skojarzenie trochę pasuje...
Przekleję tymczasowy opis, który wrzuciłem u siebie na stronie:
"Polski naukowiec otwiera bramę do obcego świata. Powstaje kolonia, rozwija się i nagle… pewnego dnia brama przestaje działać. Ludzie zostają sami, próbując jakoś przetrwać."
Notes by Radomir Darmiła | export